Wcale Cię nie namawiam do zarzucenia swoich marzeń! Czy do zaprzestania wspinaczki ku swojej górze. Czy też stawiania sobie celów w życiu a następnie ich osiąganie.
Nie, wcale nie o to mi chodziło, kiedy pisałam "Zostaw swoje ambicje i bądź szczęśliwy"!
Dalej uważam, że bez marzeń nie ma pierwszego kroku. Bo gdyby nie one, nie wybralibyśmy swojej drogi. To one nas kierują, motywują, napędzają. Marzenia mamy od maleńkości i to one pozwalają nam tak na prawdę żyć. Wyobrażasz sobie swoje życie bez marzeń?
Gdyby ktoś Ci zabronił marzyć, jak wyglądałoby Twoje życie?
No właśnie - byłoby puste. Byłoby nijakie. Byłaby to egzystencja.
Wspinanie się po szczeblach wymarzonej kariery czy po prostu szczeblach swoich marzeń życiowych jest równie piękne, jeśli wiemy jak robić, by jednocześnie nie odbierać sobie prawa do radości przy każdym jednym niepowodzeniu.
Cele to mogą być owe szczeble, kamienie milowe czegoś większego a mogą być już wizją efektu końcowego, do którego uparcie dążymy.
To wszystko jest piękne i wspaniale napędza nas do działania. Nadaje smaku życiu... albo bez sensu je niepotrzebnie napędza?
Wiem, jak to brzmi. Przecież nikt nic nie osiągnął tylko siedząc i się leniąc.
Jednak spójrz na to z innej strony, a zobaczysz, że nie tylko ten tekst o tym mówi, a płynie on z ust wielu poważanych na świecie ludzi.
Na pewno słyszałaś/słyszałeś o slow food czy o idei slow life. Stoi ona w przeciwieństwie do wszystkiego co fast. Czy czujesz, że żyjąc z dnia na dzień, ledwo łapiesz oddech? Jeśli tak, to z radością może nie mieć to za wiele wspólnego.
Nie oszukujmy się - jedynym celem wspólnych wszystkich ludzi jest osiągnięcie stanu radości, bycie szczęśliwym.
Jest pośpiech, presja czasu, gonią terminy, dokładają zadań, wymagają, krzyczą, kłócą się, obrażają, obgadują, hejtują, nie szanują... Dużo bardzo negatywnych emocji wokół.
Jak sobie z tym wszystkim radzić, by móc realizować swoje szczęście?
To lekcja wielu lat życia, a właściwie to całego życia. Od czego zacząć? Od ODPUSZCZANIA.
Zacznij odpuszczać sobie i zacznij doceniać siebie.
Kiedy uporasz się już ze sobą, a to nie łatwe, dużo łatwiej będzie Ci się ustawić odpowiednim frontem wobec świata.
Co to znaczy odpuszczać sobie i doceniać siebie?
Ostatnio moją guru w tym temacie jest Eliza, autorka bloga fashionelka. Być może znasz ją doskonale, ponieważ w sieci istnieje i działa bardzo prężnie już ok. 9 lat! A jeśli jednak wciąż jej nie znasz, to serdecznie zapraszam, by odwiedzić jej blog i posłuchać co ciekawego ma do powiedzenia na swoim instastory - a mówi wiele mądrego! Życiowego! I sama daje też przykład.
Z tym odpuszczaniem i docenianiem siebie jest czasem trudno. Zwłaszcza perfekcjonistom. Ja mam z tym olbrzymi problem i wciąż się tego uczę. Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli, pokaże Ci na przykładzie. Niech będzie cel wspólny wielu osobom:
Cel - Chcę schudnąć!
Zanim weźmiesz się do pracy, zastanów się dlaczego chcesz schudnąć i czy to Ty tego chcesz czy Twoje otoczenie ma z tym problem.
Jeśli masz pewność, że to tylko i wyłącznie Twój cel i masz ku temu realne powody jak np. zdrowie czy estetyka, to świetnie!
Już na tym etapie doceń siebie!
Właśnie został dokonany poważny, olbrzymi krok milowy - jesteś świadomą swoich celów osobą!
Brawo!
Teraz czas na plan.
Tu musisz znów odpowiedzieć sobie na pytanie czy potrafisz zrobić to samodzielnie czy potrzebna Ci będzie pomoc specjalisty. Odpowiadając na to pytanie, osiągasz kolejne zwycięstwo, z którego należy się cieszyć! Przybij piątkę!W kolejnym etapie masz już gotowy plan, z datami, dietą, treningami. Podczas tej drogi musisz zrozumieć, że czas upływa, a Ty powoli, lecz konsekwentnie zbliżasz się do swojego celu. Po drodze czeka Cię niejedna porażka:
- możesz mieć kontuzję, która spowolni Twoją drogę,
- możesz mieć gorszy dzień,
- może być Ci smutno,
- może wypaść niespodziewane wyjście na miasto i pizzę z piwem,
- może Ci się nie chcieć,
- możesz mieć straszną ochotę na 2 tabliczki czekolady!
Takich i innych sytuacji może być więcej. I teraz w tych wszystkich momentach ważny jest rozsądek - musisz zdawać sobie sprawę, że nic łatwo nie przychodzi, ale...
Ale też życie to nie jeden wielki maraton ku osiąganiu kolejnych celów. Halo! Życie puka, a jak mu nie otworzysz, to odejdzie. Nie chcesz chyba przeżyć całego swojego życia na gubieniu kilogramów, co? Dlatego tutaj musisz sobie odpuszczać.
- Mam kontuzję? Trudno - następnym razem wykonasz trening wolniej, a unikniesz kontuzji - nie ma się co forsować od razu,
- Gorszy dzień? - Trudno - odpocznij sobie,
- Jest Ci smutno? - Mnie też bywa i cóż - robię nic, czasem sobie popłaczę,
- Nadprogramowe wyjście z żarciem? - W końcu nie wychodzisz codziennie i nie musisz zamawiać od razu największej pizzy :P
- Nie chce Ci się? - To nie rób.
- Masz chęć na czekoladę? - To ją zjedz!
I najważniejsze w odpuszczaniu - zrób to świadomie. Nie rozpamiętuj. Zaakceptuj siebie i swoje słabości. Wszyscy je mamy!
Zatem: ODPUŚĆ, ZAAKCEPTUJ I DOCENIAJ TO, ŻE JESTEŚ ŚWIADOMĄ SIEBIE OSOBĄ!
Pozwól sobie na szczęście teraz, bo drugiej szansy już mieć nie będziesz.
Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz