Nie jestem rannym ptaszkiem... Oj nie... Nienawidzę wstawać przed 10...
A często zaczynam pracę o 9.00! Pod tym względem różnimy się z Asią... Kiedy ona śpi, ja pracuję, a kiedy ja śpię - ona pracuje. Prawie kolorowo, ale jeszcze jest Laura, która "nieco" ten nasz grafik rozwaliła i jest już mniej różowo...
Kocham szkolenia i pisałem już o nich TUTAJ, jednak dojechać do Warszawy z Poznania na 10.00 to jakaś kara... Jedyne światełko w tunelu jakie mi się rysowało to...
Akademia Koloru Wella!
Zatem zwlokłem się z wyra o 4.30 (miało być o 4.00, ale nie wyszło) i w niecałe pół godziny już byłem ogarnięty do drogi, bo Patryk już na mnie czekał :P Tak - na szczęście to on był kierowcą!Przy okazji - Patryk - kompan podróży szkoleniowych oraz w pracy! ;)
Ale wróćmy do tematu.
Jechało się dobrze, bo jak wspomniałem, to nie ja musiałem się specjalnie skupiać na jeździe ;P Tym razem o dziwo dotarliśmy nawet nieco przed czasem, więc nie musieliśmy się nikomu z niczego tłumaczyć! A nawet zdążyliśmy wypić małą czarną, co by nas skutecznie obudziła przed sporą dawką wiedzy! Sporą - bo aż dwudniową!
Dzień pierwszy - wszystkie odcienie blondu...
Szkolenie zaczęliśmy od określenia typów urody czyli analizy kolorystycznej. Po krótkim, lecz rzeczowym wprowadzeniu, zostaliśmy podzieleni na grupy, w których mieliśmy za zadanie przeszukać prasę kolorową i znaleźć odpowiednie typy urody: WIOSNA, LATO, ZIMA, JESIEŃ.Następnie wszyscy wszystko sobie omówiliśmy, sprostowaliśmy i wyciągnęliśmy wnioski. Z tą świeżo zdobytą wiedzą mogliśmy przejść w końcu do praktyki.
Wierzcie mi - sucha wiedza bez praktyki na nic nikomu się nie zda!
Modelki już czekają!!!
Wszyscy dzielnie pracują! Pot się leje, ale nieważne! Najważniejsze jest zadowolenie Klienta! ;)
Szybie selfie musi być ;)
A poniżej moja modelka ;) CO robiliśmy?
O taki piękny kolor robiliśmy :)
A potem obiad, wieczorne wyjście i "małe paliwo" dla regeneracji umysłu i ciała ;)
Dzień drugi
Sala już na nas czekała, ale zaczęliśmy standardowo od pokaźnej dawki wiedzy teoretycznej! Między innymi pogadaliśmy sobie o ukrytych pigmentach w naszych włosach... Brzmi tajemniczo, co? ;) Do tego przyjrzeliśmy się bliżej teorii rozjaśniania włosów, aby za chwilę płynnie przejść do części praktycznej.
Jednak nim to nastąpiło, dokładnie omówiliśmy poszczególne produkty!
Londa Professional w Domu Wella
#135 lat Wella Professionals
Jednak nim to nastąpiło, dokładnie omówiliśmy poszczególne produkty!
I w końcu PRAKTYKA! Nasze modelki już na nas czekały, więc nie zostawiałyśmy już ich dłużej samych i czym prędzej wzięliśmy się do pracy!
Tym razem Patryk strzelał foty, więc w końcu i mnie możecie zobaczyć pracującego ;)
A oto efekty mojej pracy i zadowolona modelka ;)
Jeszcze omówienie naszych prac...
I na koniec wspólne zdjęcie z naszymi mentorami Welli (Londa):
Aleksandrą Naduk i Mariuszem Gola!
Więcej?
Akademia Kreowania WizerunkuLonda Professional w Domu Wella
#135 lat Wella Professionals
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz