Ostatnio mieliśmy okazję odwiedzić #Manufakturę w Łodzi i to, co przykuło naszą uwagę, to Dodge Challenger... I wierzcie nam, nie ważne jakiej jest się płci, w jakim jest się wieku, co nas interesuje - nie da się przejść obok takiego auta obojętnie... Po prostu się nie da!
Zaintrygowani co też taka bryka robi w łódzkiej Manufakturze podeszliśmy, by nacieszyć oko... I co się okazało?
Dodge Challender reklamuje najnowszy męski zapach #Dior - Sauvage...
A Sauvage znaczy dziki, bestialski, taki namiętny i wiecie co? Taki jest właśnie ten zapach... Taki lekko pieprzny, intensywny, zmysłowy, czysty, pachnący naturą... Nie da się przejść obok tak pachnącego mężczyzny obojętnie. NIE DA SIĘ I JUŻ!
KATEGORIA ZAPACHU: ŚWIEŻY
OPIS ZAPACHU: soczysta świeżość bergamotki z Kalabrii, szlachetność i surowość pustyni, niebo, wolność, niczym nieograniczona przestrzeń, szczerość.
TWARZ ZAPACHU: Johnny Deep - mężczyzna, który doskonale oddaje charakter Sauvage...
Jeśli będziecie mieć okazję, wjedźcie do najbliżej perfumerii albo odwiedźcie łódzką Manufakturę i sprawdźcie zapach sami - jesteśmy niezmiernie ciekawi czy to tylko nasze odczucia czy Wy także daliście się zaczarować magii tego zapachu...
Bo my po raz kolejny w tym poście napiszemy: NIE DA SIĘ PRZEJŚĆ OBOJĘTNIE OBOK MĘŻCZYZNY PACHNĄCEGO #SAUVAGE...
P.S.
Inne nasze posty z Dior w roli głównej:
2. Namiętność ma swoje imię... Sauvage Dior
Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!
My prawie kupiliśmy ten zapach w Paryżu, ale po 15 minutach pojawiły się nuty, które mi przeszkadzały, więc u nas niestety odpada, a szkoda. Chyba, że jeszcze kiedyś zrobimy do niego podejście:)
OdpowiedzUsuńOoo to jak na razie pierwszy głos na NIE, ale zapach to bardzo indywidualna kwestia, więc rozumiemy. Co jest podoba jednemu, drugiemu może przeszkadzać. My dalej dajemy się uwodzić Diorowi i tym nutom zapachowym... :)
Usuń