Miłej lektury!
SEE BLOGGERS!!!
CO TO JEST SEE BLOGGERS?
To ogólnopolskie spotkanie bloggerów i świata social media w jednym miejscu! Tym razem w Gdyni, w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym 25 i 26 lipca miało miejsce spotkanie blogerów z całej Polski. To wyjątkowo spędzony czas wśród bardzo ciekawych osób, o różnych zainteresowaniach, posiadających wiedzę na wszelakie tematy. Razem uczymy się od siebie i poznajemy się bliżej :)
KTO ORGANIZOWAŁ SEE BLOGGERS W 2015 ROKU?
Anna i Jakub Zając - fashionable.com.pl
Barbara, Marek i Piotr Piasek - Wolves Summit
Marta Balejko - Wolves Summit
Agnieszka Maciejewska - linkedin
Daria Teliczan - Wolves Summit
Ewa Bumblis - Wolves Summit
Marek Obtułowicz - Wolves Summit
Maciej Raczkowski - Wolves Summit
W JAKICH STREFACH BLOGGERSKICH MOŻNA BYŁO UCZESTNICZYĆ?
EDUCATION (opiekun: Ania i Kuba Zając)
COOKING (opiekun: Agata Jędraszczak)
FASHION & BEAUTY (opiekun: Magdalena Kanoniak)
PARENTING (opiekun: Marlena Wróblewska)
PHOTO & TRAVEL (opiekun: Natalian Sitarska i Łukasz Smoliński)
ACTIVE (opiekun: Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz)
YOUTUBE (opiekun: Cyber Marian)
JAK WYGLĄDAŁA PODRÓŻ BOWŁOSMASWÓJGŁOS DO GDYNI NA SEE BLOGGERS?
Ogólnie na dzień przed wyjazdem, a to był czwartek, około 14 czy 15 godziny (w porze obiadowej) zaczęło Asię boleć gardło, potem doszedł katar, kaszel i gorączka - słowem MASAKRA! Czym prędzej pognaliśmy po witaminy, żeby się wzmocnić...
Po aplikacji garści tabletek wzięliśmy się za szybkie pakowanie, jako że Asia nie uznaje wcześniejszego i logicznego pakowania się :P
W związku z katarem, który ledwo co pozwalał spać, punkt 3 byliśmy już na nogach, zjedliśmy co nieco przed drogą i wyruszyliśmy gonić wschód słońca!
Podróż minęła szybko, tak więc ok 8 byliśmy już w Gdyni. Trochę pobłądziliśmy nim trafiliśmy do miejsca, w którym mieliśmy zabookowane noclegi. Raz, dwa trwało rozpakowywania i zamiast nad morze, pognaliśmy czym prędzej do apteki... I tak wyglądają moje suveniry z Gdyni w pierwszym dniu:
Chusteczka szła za chusteczką, tabs za tabsem a zimny pot na przemien z gorącym tylko potęgował otępienie, tak więc piątek do godziny 16 leżeliśmy i zdychaliśmy, czekając na cud ozdrowienia i czas, kiedy to rozpocznie się rejestracja.
Oczywiście cud się nie wydarzył, ale ok tej 16 dopadł nas mały głodek (podobno to znak, że choroba mija, ale niestety nie u nas), także poszliśmy na polowanie w Rivierze, a stamtąd prosto do Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego się zameldować, że jesteśmy!
Rejestracja tego dnia nie była przepełniona, także od razu zostaliśmy obsłużeni z uśmiechem na twarzy i otrzymaliśmy takie oto upominki:
SEE BLOGGERS - NASZA RELACJA
W związku z faktem, że zatkany nos nie pozwala spać ani długo, ani wcale w zasadzie, wstaliśmy dość wcześnie. Spałaszowaliśmy śniadanie i wzięliśmy się za przygotowania do wyjścia. A że kwiaty we włosach to absolutny hit tego lata, nie mogło go zabraknąć ;)
I do samochodu na Al. Zwycięstwa 96/98 na SeeBloggers!
Od razu jak dojechaliśmy, zabraliśmy się za poznawanie terenu... Włączył nam się zmysł tropicieli i podążaliśmy drogowskazami z jednej strefy do drugiej, zahaczając raz po raz o coraz ciekawsze atrakcje, a było ich sporo... Zresztą sami zobaczcie!
Tak wyglądało uroczyste otwarcie See Bloggers 2015:
I nasz pierwszy wykład z Grzegorzem Strzelcem: SEO
Fotki na ściankach (bloggerskie duty):
Nagle Łukasz dostrzegł coś interesującego... i przepadł na dłuższą chwilę... :P
Kolejną prelekcją, w jakiej mieliśmy okazję brać udział, był wykład Natalii Sitarskiej i Łukasza Smolińskiego z Taste Away o tym, jaką oni mieli wizję na siebie i swój blog oraz jakie efekty osiągnęli:
Wow!!! Ile tu ludzi!!! A ile konkursów!!! Aż nie wiadomo od czego zacząć...
W strefie parentingowej uczestniczyliśmy w panelu dyskusyjnym prowadzonym przez Marlenę Wróblewską (Makóweczki), która rozmawiała z Malwiną (Bakusiowo) i Karoliną (Szafeczka) o tym jak blog staje się biznesem:
A od Primavery dostaliśmy taki mały pakiecik dla dziecka na przyszłość... Prawda, że uroczy?
A to kto tu stoi na korytarzu??? Nie wierzę!!!
Martin i Laura we własnej osobie! WOW! Tosi nie było, ale za to wielka radość móc poznać ich osobiście!
Potem był ekspresowy wykład z "Brandmanem" czyli Karolem Dziedzicem nt. błędów jakie popełniamy blogując:
Mały głodek? ;) Czas na wizytę w strefie cooking!
No i w końcu czas na przygotowania do Hawana Night! Party!!! Let's go to the party!
I HAWANA NIGHT!
I tym tanecznym akcentem kończymy dzisiejszy wpis dla Was o See Bloggers ;)
Musiało być naprawdę fajnie :) Mega nogi, zresztą jak zwykle Aśka :)
OdpowiedzUsuńOj było ;) A dzięki, dzięki Anonimie ;P Weź się podpisz ;P
Usuń