Nie ukrywam, że poprzedni artykuł
stał się stricte inspiracją do niniejszego, a to dlatego, że warto uschematyzować całą dotychczasową wiedzę na temat włosa, by lepiej o niego zadbać ;)
Podsumujmy to co już wiemy o pielęgnacji włosów jak i samym włosie:
- Włos, który widzimy, jest już martwy.
- Głównym budulcem jest keratyna (szczegółowy opis chemiczny włosa znajdziesz TUTAJ a o samej keratynie więcej przeczytasz TU).
- Dieta wpływa na jakość włosów.
- Sport wypływa na jakość włosów.
- Optymalne nawodnienie wpływa na jakość włosów.
- Zabiegi pielęgnacyjne wpływają na wygląd i jakość włosów.
Nie wiem czy znacie lub pamiętacie taki dość stary film z 1992 z Brucem Willisem pt. Ze Śmiercią Jej Do Twarzy? Będę generalizować, żeby aż nadto nie popsuć Wam przyjemności z oglądania, jeśli ta pozycja wciąż jest przed Wami.
Dlaczego wspominam dziś ten film właśnie?
Jak możecie się domyśleć, ma on sporo wspólnego właśnie z pielęgnacją włosów.
To, co łączy nasze włosy i główne odtwórczynie ról to fakt, że nie żyją.
I teraz w jaki sposób dbają o swoje ciało, by jak najdłużej wyglądało?
Niestety nieustannie muszą się balsamować, dezynfekować, natłuszczać, olejować i odprawiać inne formy pielęgnacji, by ciało nie zaczęło gnić.
Jak już wiecie po ostatnim poście pt. Co się dzieje z naszymi włosami po śmierci?, nasze włosy nie podlegają gniciu. Niemniej jednak skoro są martwe, a chcemy, by dobrze wyglądały, to niestety musimy w nie tak samo dużo czasu, uporu i nierzadko pieniędzy poświęcić.
Piszę o tym dlatego, że część z Wam stwierdziła, że skoro włosy są już martwe, to po co o nie dbać dodatkowo?
A właśnie po to, że jeśli chcemy, by nam posłużyły jak najdłużej i przede wszystkim wyglądały i współpracowały, to trzeba je oczyszczać, czesać, nawilżać, natłuszczać i wykonywać szereg niezbędnych czynności, które zapewnią Wam długie "życie" włosów.
A o "trupa" dba się trudniej, niż o żywy organizm, stąd to one przysparzają nam wiele problemów wizualnych. A zły wygląd to i złe samopoczucie.
Wspomniałam też o wpływie diety, wody i ruchu na nasze włosy. W jaki sposób wpływają, skoro włosy są martwe?
W taki, że pod naszym naskórkiem są jeszcze żywe i mogą wyrosnąć bardziej odporne, grubsze i zdrowsze. Krew pompowana naczyniami krwionośnymi do mieszków włosowych dostarcza im niezbędnych składników odżywczych (dieta), dotlenia (sport) i nawilża, wpływając dodatkowo na sprężystość włosa (woda).
Zatem jeśli chcemy, by włosy wyglądały i z nami współpracowały, trzeba dbać o nie od wewnątrz i od zewnątrz - ale śledząc nasze artykuły chyba to wiesz, prawda? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz