poniedziałek, 29 października 2018

Romans z kosmetykami

Dlaczego włosy nie powinny trwać w wiecznym związku z jednymi kosmetykami tak jak ludzie ze sobą?



Z jednego prostego względu - my tworzymy związki w oparciu o uczucia i wartości, które są stałe, a nasze włosy zmieniają się w zależności od wieku, czynników zewnętrznych, hormonów i wielu innych.

Są zmienne, a skoro tak, ich potrzeby się zmieniają i potrzebują różnej pielęgnacji w zależności od określonych czynników. Dlatego tak istotne jest, by pozwolić im testować. Tak! Próbować. Bo coś, co nie działa na nie obecnie, może się fenomenalnie sprawdzać w innej porze roku czy za kilka lat.

Na szczęście rynek obfituje dziś w bogactwo przeróżnych kosmetyków do pielęgnacji włosów: są szampony, odżywki, maski, premaski, spraye, serum, ampułki, peelingi - czego dusza zapragnie! A raczej czego włosy zapragną...


Ale nie oznacza to, że rzucamy się na wszystko co jest! 


To byłaby głupota niestety... A dziś przeglądając nieco bardziej skrupulatnie niż zazwyczaj dostrzegamy siłę influencerów. Tylko szkoda bardzo, że znów wpływy finansowe są istotniejsze dla obu stron: marka-bloger niż zdrowie konsumenta.

Bo wystarczy, że znana i lubiana osoba pokaże się z danym kosmetykiem w ręce i już produkt sprzedany! O ile merytorycznie pod tym zdjęciem są realne opisy kosmetyku, nie mamy zastrzeżeń, ale kiedy zaczynamy słuchać, czytać lub oglądać Panią X czy Panią Y z dużym zasięgiem, przedstawiających szampon jako produkt mający za zadanie dostarczyć włosom właściwych dla nich składników, to już nam się nożyczki w kieszeni otwierają!

Szampon - 


zadaniem szamponu każdego jest oczyszczenie! One, owszem, mogą się różnić a nawet powinny pod względem problemów skóry głowy i włosów, ale nie celem dostarczenia czegoś a właściwego oczyszczenia: albo bardziej delikatnego albo bardziej mocniejszego!

Dlatego błagamy, słuchajcie i czytajcie ze zrozumieniem, bo to, że współczesny idol czy współczesna idolka mówi nam pięknie o danym kosmetyku, nie znaczy, że po pierwsze: mówi merytorycznie (bo dana dziedzina nie musi być taką, w której czuje się najlepiej i ma właściwą wiedzę) oraz po drugie: dany kosmetyk może/choć niestety też nie musi służyć tylko potrzebom jej skóry głowy i włosów.

Wiemy, że słuchanie potrzeb swojego organizmu nie jest najłatwiejsze. Do tego trzeba się nieco przyłożyć, trochę poczytać, posprawdzać na sobie, najlepiej jeszcze zweryfikować stan organizmu właściwymi badaniami (np. EHA). Tylko wtedy będziemy w stanie dbać o siebie holistycznie najlepiej, a włosy za taki zastrzyk dobroci odwdzięczą się pięknym wyglądem.


Wracając do meritum posta czyli romansu z kosmetykami.


Mamy co najmniej dwie opcje. Nie mu tu gorszych czy lepszych.


Pierwsza jest taka: radzę sobie sama czyli na Zosię Samosię! 

Obserwuję reakcje. Jeżeli w ciągu kwartału czy pół roku próbuję znaleźć właściwy kosmetyk, a moje włosy dalej są w opłakanym stanie tzn.

  • są suche,
  • rozdwajają się,
  • łamią się,
  • przetłuszczają się,
  • występują na skórze głowy stany zapalne,
  • włosy wypadają,
  • pojawia się łupież,
  • inne kłopoty skórno-włosowe
to może oznaczać, że warto jako Zosia Samosia, zainteresować się badaniami. I tu możesz udać się do swojego lekarza rodzinnego z opisem problemów zdrowotnych, a wierz nam, że te nie będą dotyczyły jedynie Twojego złego stanu zdrowia, ale także i:
  • gorszego samopoczucia,
  • wahań wagi,
  • bóli występujących różnie: żołądek, głowa, stawy, mięśnie,
  • senności lub kłopotów ze spaniem,
  • biegunkami lub zaparciami,
  • kłopotami z koncentracją,
  • kłuciem serca,
  • kłopotami z oddychaniem,
  • wysokim poziomem stresu,
  • i innymi.
Jednak obawiamy się, że albo zbagatelizuje Twoje boleści albo odeśle Cię na szereg różnych badań do różnych specjalistów, którzy przyjmą Cię w różnym czasie, kiedy to stadia poszczególnych problemów wizualno-zdrowotnych też będą ulegać zmianom. I wszystko może się ciągnąć już nawet latami, o ile wcześniej nie machniesz na tą całą machinę ręką i nie stwierdzisz, że nikt nie jest Ci w stanie pomóc, za to kasa, jaką już wydałaś na lekarzy, badania i rzekome leczenie starczyła by Ci co najmniej na zagraniczne, miesięczne wakacje w ciepłych krajach. I to ALL INCLUSIVE!

Heh... ciężki kawałek chleba..



Jest też opcja nr dwa - 

chcesz się czuć dobrze i wyglądać dobrze w niedługim czasie, w ciągu pół roku do roku to możesz udać się od razu do specjalisty zajmującego się badaniem przyczyn wielu dolegliwości poprzez jedno badanie. A pisaliśmy już o nim tutaj :)

I co istotne - badanie można wykonać u nas, wcześniej zgłaszając się na nie! Wyniki też są szybko, bo w ciągu kilku dni i otrzymując wyniki wraz z zindywidualizowanymi zaleceniami możesz zacząć pracować na lepszą jakość życia, utrzymując zdrowie i wygląd ;)

Oczywiście może się okazać, że problem nie siedzi głęboko ukryty w organizmie i przyczynę gorszego stanu Twoich włosów nasi styliści wyłapią samodzielnie i od razu będą mogli zaradzić im we właściwy sposób i w jeszcze krótszym czasie!

Bo zdrowe włosy to piękne włosy!







Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz