piątek, 7 września 2018

Jak często Poznaniacy chodzą do fryzjera?

W czasie wakacji postanowiliśmy zrobić małe badanie...



Jako że dociekliwi z nas ludzie i fryzjerzy, postanowiliśmy sprawdzić jak często chodzicie do fryzjera i czym się kierujecie przy wyborze Waszego fryzjera i stylisty :)

Tak nam się ten pomysł spodobał, że nawet wyszliśmy na ulicę, by z Wami porozmawiać, co uwieczniliśmy na krótkim filmie poniżej:




Jednak aby dotrzeć do większej ilości opinii i nie stresować większości z Was kamerą, postanowiliśmy zamieścić identyczną ankietę na naszym facebooku, instagramie oraz youtube, która wyglądała tak:




Zaczniemy od naszych wrażeń związanych z ankietą przeprowadzaną na żywo, na Jeżycach w Poznaniu (ul. Kościelna, Dąbrowskiego, most Teatralny). Nie zapuszczaliśmy się dalej, ponieważ wszystko robimy w godzinach pracy i szef by nas chyba zabił, jakby za długo nas nie było!

Dobra - taki mały żarcik ;P

Po prostu tego dnia spora część ludzi się wyjątkowo stresowała i nie wiem czym bardziej: czy Kamilą z kolorowymi kartkami, zaczepiającą ludzi, by odpowiedzieli na dwa proste pytania czy może mną, latającą za nią, z kamerą ("A Pani to nagrywa?? A dlaczego?").

Heh...

Tak czy owak praca w terenie do najłatwiejszych nie należy, nawet jeśli w zanadrzu masz jakiś gift dla przepytywanych ;)


Dlatego też postanowiliśmy ankietę przenieść do sieci, głównie dla naszych odbiorców.

Bardzo nas interesuje czy odpowiedzi, jakie zaznaczaliście, są spójne czy się ze sobą gryzą.

W kilku miejscach nas zaskoczyliście, zwłaszcza Panie, których było znacznie więcej!

Łączna próba badanych osób (real, instagram, facebook) to 52 osoby, w tym 46 to kobiety.


Zatem zacznijmy od kobiet...


 




Na szczęście skrajnych przypadków nie natrafiliśmy za dużo. W wywiadzie nam się Pani przyznała, że do fryzjera może chodzi raz do roku! Innym razem usłyszeliśmy, że do fryzjera chodzi się, kiedy trzeba...

Do tej pory nie wiemy dokładnie co to znaczy, kiedy trzeba, ale rozumiemy, że nieregularnie.

Z powyższego wykresu wynika, że 54% kobiet do fryzjera chodzi co kwartał, a 35% raz na pół roku.


Co z tego wynika?


To, że ponad połowa jest u fryzjera max 4 razy do roku, a ponad 1/3 jest aż 2 razy w roku, w związku z czym za każdym razem jak siada na fotel, fryzjer zabiera się do pracy nad jej włosami jakby od początku. 

Z jednej strony w przypadku strzyżeń i Pań bywających u fryzjera co 3 miesiące mamy o tyle łatwiej, że grunt sobie podszykowaliśmy przy poprzednim strzyżeniu i nie ma błędów do poprawiania. 

Z drugiej jednak strony przy pozostałych zabiegach typu koloryzacja, pielęgnacja to zarówno chodzenie 2 razy w roku jak i 4 razy w roku to praca od nowa! To nie jest tylko uzupełnienie odrostu, ale cały kolor i nie jest to podtrzymanie kuracji pielęgnacyjnej, a kolejna próba odbudowy włosów od zera...

Jedyny ratunek w przypadku takiej częstotliwości to podtrzymywanie efektu pielęgnacji w domu, co w przypadku koloru może być dość trudne (ale to też zależy, bo mamy kilka rozwiązań w zależności od oczekiwanego efektu końcowego - nie ma co ukrywać, najtrudniej jest z blondami).

Pewna grupa Pań (7%) do fryzjera chodzi mniej więcej co miesiąc i w zasadzie jest to zbieżne z naszą rekomendacją czasu między jedną a drugą wizytą (zalecamy pojawić się mniej więcej po 6 tygodniach, najpóźniej po 8 tygodniach).


W przypadku tej grupy można powiedzieć, że fryzura przez cały rok jest w dobrej kondycji, włosy się układają a kolor nie traci blasku. 


4% twierdzi, że nie chodzi do fryzjera wcale. Myślę, że tu nie ma nawet co komentować ;)


I czas na kolejny wykres czyli czym sugerują się kobiety przy wyborze fryzjera?


Specjalnie rozbudowaliśmy tą część na tyle, na ile mieliśmy pomysłów. Doszliśmy do wniosku, że ważne mogą być dla Was:
  • opinie,
  • cena, 
  • jakość usług, 
  • atmosfera w salonie, 
  • muzyka, 
  • możliwość płacenia kartą, 
  • wnętrze salonu, 
  • kosmetyki w salonie, 
  • doświadczenie fryzjera, 
  • czy jest coś do picia, 
  • oraz inne, na jakie nie wpadliśmy, a jakie mogłyście dodać od siebie ;)

A jak wyniki?


Dla kobiet najbardziej liczy się jakość oferowanych usług, na drugim miejscu są to opinie, a na trzecim cena.

W dalszej analizie widzimy, że zwracacie też uwagę na doświadczenie fryzjera, choć trudno było Wam jednocześnie określić w jaki sposób ją sprawdzacie i czym mierzycie doświadczenie fryzjera - czy ilością przepracowanych lat w zawodzie, papierkami na ścianie czy jeszcze w inny sposób. Często z rozmowy wynikało, że doświadczenie jest tożsame z opiniami...

To, na co najmniej zwracacie uwagę to kosmetyki w salonie, możliwość płacenia kartą też nie jest istotna, na atmosferę nie zwracacie uwagi.

Muzyka też nie ma specjalnego znaczenia, a jedna osoba twierdzi, że dla niej istotne jest, by jej fryzjer był blisko miejsca zamieszkania, bo szkoda czasu i pieniędzy, by transportować się na drugi koniec Poznania.

To co nas zaskoczyło to to, że żadna z Was nie zaznaczyła wnętrza salonu - jakby wystrój nie miał żadnego znaczenia przy wyborze fryzjera podobnie zresztą jak fakt, czy w salonie podczas usługi można się czegoś napić.







A jak to wygląda w przypadku mężczyzn?



Nasza grupa badanych mężczyzn składała się raptem z 6 panów, ale mimo to omówimy wyniki.



Tutaj Panowie można bić Wam brawo, bo staracie się nie zarosnąć. Jedna osoba napisała jedynie, że nie odwiedza fryzjera wcale, jednak mamy wątpliwość czy to na pewno prawda ;)


A na co zwracają uwagę Panowie przy wyborze fryzjera?


Najistotniejsza jest dla nich jakość usług! Na drugim miejscu doświadczenie fryzjera.

Dość konkretnie.

Dopiero później pojedyncze osoby zaznaczały cenę, dobrą atmosferę, wnętrze oraz czy jest coś do picia czyli zupełnie inaczej niż Panie!

Dwóch Panów jeszcze dodało coś od siebie: dla jednego istotna jest czystość w salonie a dla drugiego terminy "od ręki", bo nie chce planować wizyt na przód, kiedy czuje potrzebę strzyżenia na już!



Czy wyniki badania nas zaskoczyły?


Trochę tak! Choćby w przypadku tego, co Panie i Panowie sądzą w temacie wystroju wnętrza i możliwości wypicia czegoś podczas realizowania usługi - paradoksalnie nie spodziewaliśmy się, że będzie odwrotnie. Myśleliśmy, że dla Pań wnętrze salonu i możliwość picia też ma znaczenie ;)

Wiemy już co dla naszych odbiorców jest istotne i na czym powinniśmy skupić się przy planowaniu budżetu na kolejny, nowy sezon.

Jakość usług i doświadczenie są najistotniejsze dla Was, więc widzimy, że nieustanne szkolenia oraz dodatkowa praca pomagają nam realizować Wasze oczekiwania. 

Wiemy też, co Was boli i gdzie powinniśmy się poprawić (terminy "na już").

Wciąż się uczymy, wciąż powiększamy zespół i robimy to dla Was ;)

Jest jeszcze jedna kwestia, która nas zadziwiła, a mianowicie poszukiwanie usług wysoko jakościowych w przystępnej czyli niskiej cenie, najlepiej ze zniżką np. studencką.


Kochani nasi,

jest taka grafika, krążąca od dłuższego czasu w sieci:




I jakby Wam to powiedzieć... No coś w tym jest, bo:

  • tanio i dobrze to może i można, ale z pewnością poczekasz na efekty dłużej, bo w dużej mierze będzie trzeba sporo czasu w domu poświęcić na przygotowanie właściwych dla Twoich problemów i potrzeba skóry głowy oraz włosów preparatów metodą domową przy użyciu poszczególnych składników naturalnych plus do tego dieta, sport, mało stresu, właściwa ochrona... itd., itd. a na efekty poczekamy trochę czasu...
  • jak ma być dobrze, a nawet bardzo dobrze i do tego jeszcze szybko, to wiedz, że tanio nie będzie, bo zastosujemy najlepsze z najlepszych rozwiązań i jeszcze dziś wyjdziesz od nas z oczyszczoną, nawilżoną i zregenerowaną skórą głowy, gotową do życia w tym zanieczyszczonym świecie i skłonną wydać na świat nowe włosy,
  • a jeśli mowa o szybko i tanio, to no cóż... to już nie u nas! My tak się nie bawimy.

A teraz zapraszam na film podsumowujący wyniki, do którego zaprosiłam w końcu Łukasza!!!






Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz