piątek, 10 sierpnia 2018

Wpływ alkoholu na włosy

Od początku istnienia człowieka istnieje pokusa do tego, co zakazane. 


Bo jak czegoś nam nie wolno, to musi oznaczać, że jest to fajne. Tak pojmujemy zakazy od dziecka. Lubimy robić na przekór.

Ale czy zawsze warto?

Do tego to już dochodzimy z czasem i doświadczeniem życiowym.

Uważam, że wszystko jest dla ludzi z tzw. umiarem. Umiar to odpowiedź na wszystko w zasadzie. Oczywiście są pewne rzeczy, które ewidentnie komuś szkodzą i musi się ich wystrzegać, jeżeli nie ma ochoty pocierpieć później.

A wierzcie mi lub nie - organizm głupi nie jest i sam potrafi wymierzyć niezłą karę, że potem leżymy i zdychamy, póki organizm nie pozbędzie się za nas niechcianych rzeczy.



Alkohol - 


zawsze się śmieję, że gdyby wszyscy pili tyle co ja, to nie opłacałby się biznes alkoholowy. To nie tak, że nie lubię wcale. Po prostu po pierwsze nie potrzebuję alko dla rozluźnienia i dobrej zabawy, a po drugie - po moich życiowych kombinacjach dietowych organizm bardzo ze mną walczy w kwestiach produktów, których nie zamierza przyswoić po dobroci i basta!

I tak to trochę jest u mnie z tym alkoholem właśnie. Zwłaszcza z alkoholem z tzw. niższej półki.

Wg wszystkich znaków na niebie i ziemi alkohol uchodzi za używkę i środek odurzający. Twierdzi się, że pity w nadmiarze uzależnia. Inni uważają, że małe ilości pobudzają trawienie, pobudzają, rozgrzewają (fałszywe uczucie spowodowane rozszerzeniem naczyń krwionośnych) a nawet przedłużają życie.

Słyszałam też o jednym przypadku, kiedy człowiek upijał się do nieprzytomności, by zahamować rozwój raka złośliwego, co dało mu kilka dodatkowych lat życia.

Teraz skupmy się na twardych informacjach.



WPŁYW ALKOHOLU NA ZDROWIE



  • Twierdzi się, że ze spokojem można pić 6 razy w tygodniu po jednym kieliszku dziennie dowolnego alkoholu - wówczas działa nawet pozytywnie na serce. 
  • Jeżeli jednak regularnie będziemy przekraczać dopuszczalną ilość alkoholu dziennie istnieje ryzyko wystąpienia raka piersi, wątroby, układu trawiennego czy nawet gardła.
  • Alkohol sam w sobie jest dość kaloryczny, a zazwyczaj idzie w parze z jedzeniem, czyli dodatkowymi kaloriami, co przekłada się na wzrost wagi.
  • Czerwone wino jako jedyne z alkoholi ma najlepszą opinię pod względem zdrowia: zawiera antyoksydanty i inne składniki zapobiegające chorobom. 
  • Pewna część alkoholu przedostaje się prosto z żołądka do krwi, przez co szybko "uderza do głowy" czyli trafia do mózgu.
  • Przyjmowanie wysokoprocentowego alko na pusty żołądek powoduje szybsze upijanie się, a te niskoprocentowe czy rozcieńczone znacznie wolniej się wchłaniają.
  • Alkohol wolniej się wchłania, kiedy jednocześnie jemy tłuste potrawy czy pijemy mleko.
  • Alkohol z CO₂ czy cukrem wchłania się zdecydowanie szybciej do krwiobiegu. 
  • Po alkoholu czujemy się szczęśliwsi, odprężeni, bardziej otwarci lub pogłębiamy depresję - ma to związek z silnym oddziaływaniem alkoholu na mózg i układ nerwowy.
  • Alkohol spowalnia nasze reakcje, w nadmiarze nawet powoduje kłopoty w wysławianiem się.
  • Powoduje kłopoty z równowagą.
  • Wątroba jest jedynym narządem usuwającym alkohol z organizmu, choć zajmuje jej to sporo czasu.
  • Piwo, wino, wódka w dopuszczalnych ilościach będzie działać jak afrodyzjak, a w za dużych sennie lub wpłynie na kłopot z erekcją.



KONSEKWENCJE ALKOHOLIZMU



  • problemy z poprawnym funkcjonowaniem żołądka, trzustki, wątroby, a co za tym idzie upośledzenie pracy układu trawiennego oraz przemiany materii,
  • zachwianie gospodarki witaminowej oraz potasowej w organizmie, 
  • kłopoty z poprawnym funkcjonowaniem serca i naczyń krwionośnych,
  • działa drażniąco i zapalnie na śluzówki,
  • upośledza popęd seksualny i potencję,
  • wpływa na kłopoty w pracy mózgu i układu nerwowego,
  • negatywnie wpływa na wygląd skóry poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych.


NADMIAR ALKOHOLU A WYGLĄD ZEWNĘTRZNY


Niestety jeśli nadużywasz alkoholu i Twoja norma zwiększa się z każdym kolejnym dniem, nie ukryjesz swojego nałogu. Będzie on widoczny w postaci:


  • czerwonego nosa i zmienionych rysów twarzy (spuchnięta i czerwona twarz),
  • opuchlizny na całym ciele (magazynowanie wody na skutek odwodnienia ciała i skóry),
  • matowej i wrażliwej skóry, skłonnej do podrażnień,
  • skóry o szarym odcieniu,
  • nieradzenia sobie skóry z czynnikami zewnętrznymi (temperatura, wiatr, słońce, mróz), 
  • opuchniętej i zasiniałej skóry pod oczami,
  • szybszego starzenia się skóry i wypłukiwania z organizmu witaminy A, B, wapnia, kwasu foliowego i cynku,
  • zaognienia zmian skórnych przy trądziku różowatym i łuszczycy,
  • teleangiektazji.


NADMIAR ALKOHOLU A WYGLĄD I ZDROWIE WŁOSÓW


Już wiecie, że nadmierna konsumpcja alkoholu urody nam nie doda, a wiesz jak po nim wyglądają włosy???

Nie???

To ja Ci powiem!

Jeśli chcesz, by Twoje włosy:

  • były sianowate i rzadkie,
  • słabe,
  • łamliwe,
  • miały rozdwajające się końcówki,
  • nadmiernie wypadały
to pij, pij i pij! W ten sposób skutecznie będziesz wypłukiwać cynk z organizmu oraz będziesz go odwadniać. Skuteczność powyższych konsekwencji picia w nadmiarze gwarantowana! Aaa tak przy okazji - paznokcie też utracą swój blask i twardość... Taki bonus!



WYJĄTEK ALKOHOLOWY W PIELĘGNACJI WŁOSÓW!


Ale co ciekawe, tak jak w przypadku konsumpcji mamy wyjątek prozdrowotny w umiarkowanym spożyciu - WINO CZERWONE, tak samo w przypadku pielęgnacji włosów mamy pewną listę alkoholi, które wpłyną pozytywnie na ich stan, jeśli będziemy je stosować od zewnątrz :)

Ciekawe?

Myślę, że tak:)

Uwaga, uwaga jest coś takiego jak ALKOHOLE TŁUSZCZOWE oraz ALKOHOLE DWU- i WIELOWODOROTLENOWE. Ten pierwszy typ alkoholu znów będzie włosy zmiękczać, wygładzać, nawilżać a te kolejne będą dbały o optymalne nawilżenie poprzez zatrzymanie wody.

Trochę wiedzy:

  • alkohole tłuszczowe
    • Cetyl Alcohol
    • Stearyl Alcohol
    • Lauryl Alcohol
    • Olcyl Alcohol
    • Isostearyl Alcohol
    • Decyl Alcohol
    • Cetearyl Alcohol
  • alkohole dwu- i wielowodorotlenowe 
    • Glicerynę
    • Sorbitol

Jednak są też inne rodzaje stosowane w kosmetykach zarówno do pielęgnacji jak i stylizacji włosów, które zawierają alkohole, jakich nasze włosy nie lubią i należą do nich:

  • Denat (silnie wysusza),
  • Benhzyl, 
  • Ethanol, 
  • Isopropyl. 

Ta szanowna czwórka alkoholi sprzyja otwieraniu się łuski włosa, przez co żądne składniki aktywne nie są w stanie we włosie pozostać. Dodatkowo włosy się puszą, są matowe, zniszczone.
A potem idziemy i płacimy za zabiegi i regeneracje, by włosy naprawić... Heh, kobiety...



KOLEJNE WYJĄTKI!


Czasem, niezwykle rzadko i musimy o tym pamiętać, czytając i dobierając kosmetyki, alkohol, który rzekomo szkodzi, może być potrzebny. Kiedy?


  • lotiony i wcierki do włosów - mogą/ nie muszą zawierać alkohol w swym składzie. Alkohol w tego typu kosmetykach pielęgnacyjnych ma za zadanie transport składników w głąb skóry, bezpośrednio do cebulek włosów oraz zapobiega rozmnażaniu się bakterii w produkcie. 
    • Jeśli masz podrażnioną skórę głowy, stan zapalny, bardzo suche włosy, lepiej szukaj takiej bez alkoholu w składzie.  
    • Jeśli masz zdrową skórę głowy i włosy normalne, możesz wybrać tą z alkoholem - powinna wpłynąć na porost włosów, wspomóc utrzymanie optymalnego nawilżenia włosów, zlikwidować swędzenie skóry głowy i działać prewencyjnie w kwestii łupieżu.
  • maski i odżywki - te produkty są na włosach znacznie dłużej trzymane, dlatego zaleca się w przypadku jakichkolwiek kłopotów z włosami czy skórą głowy kategorycznie unikać tych z zawartością alkoholu. Tylko osoby z grubymi, zdrowymi włosami, bez jakichkolwiek chorób skóry głowy mogą sobie na nie pozwolić.
  • suche szampony - niezależnie od stanu skóry głowy czy włosów to wyjście ewakuacyjne w wyjątkowo kryzysowych sytuacjach nie zdarzających się częściej niż kilka razy w roku. Dlaczego? Ponieważ zawarty alkohol wysusza włosy i skórę głowy, mogąc powodować szybsze przetłuszczanie się, łojotok, łupież, stany zapalne, wysypki. Już lepiej zastosować zwykłą skrobię czy odrobinę pudru.
  • produkty do stylizacji włosów - większość produktów stylizacyjnych również ma sobie alkohol. W miarę bezpieczne są te, które wymieniają alkohol pod koniec jego składu. Warto wiedzieć, że trzeba używać tych produktów zgodnie z zaleceniem, aby jak największa część zawartego alkoholu zdążyła odparować nim trafi na nasz włos (np. min. 20 cm odległość przy spryskiwaniu włosów lakierem).

Jak nie oszaleć przy wyborze?




Po pierwsze najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy Twoje włosy są:
  • zniszczone,
  • suche,
  • cienkie,
  • wrażliwe,
  • porowate.
Jeśli na choć jedną kropkę odpowiedziałaś TAK, szukaj produktów bez alkoholu:
  • Denat,
  • Benhzyl, 
  • Ethanol, 
  • Isopropyl. 

W sytuacjach wyjątkowych, raz na jakiś czas dla lepszej penetracji składników w głąb skóry do cebulek, możesz zastosować wcierkę, maskę czy odżywkę z tym zakazanym i w/w alkoholem.


Jeśli w INCI czyli składzie alkohol jest na szarym końcu, jest szansa, że nie będzie dla Ciebie agresywny. Ale nie oznacza to reguły, a jedynie przetestowanie produktu przez Ciebie, by sprawdzić czy Cię nie podrażnia w żaden sposób.


Jeśli nie potrafisz rozszyfrować INCI, służymy pomocą ;) 

Do nas zawsze można przyjść ze swoimi kosmetykami i porównać ich składy, by zobaczyć czy są dla Ciebie dobre czy nie koniecznie.


P.S.


Sprawdź też wpływ papierosów na włosy → TUTAJ ;)




Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

2 komentarze: