Strony

czwartek, 5 stycznia 2017

Sprawdź czy zawód fryzjera jest dla Ciebie? (cz. II)

A teraz cykl postów dla tych, co nie są pewni czy sprawdzą się w zawodzie fryzjera!

Aby nie przegapić postów z serii "Sprawdź czy zawód fryzjera jest dla Ciebie" koniecznie zalajkuj nasz fanpage i bądź zawsze na bieżąco ;)

"SPRAWDŹ CZY ZAWÓD FRYZJERA JEST DLA CIEBIE?"



WYTYCZNE ZAWODU FRYZJERA


Czy każdy może zostać fryzjerem? 

Teoretycznie tak, jednak pewne predyspozycje trzeba mieć już naturalnie, żeby nie zmuszać się do wykonywania tego zawodu czy niemiło się zaskoczyć. Jak to sprawdzić? Najlepiej przyjrzyjmy się głównym wytycznym zawodu fryzjera:
  • Wygląd – chcąc nie chcąc w zawodzie fryzjera wygląd jest niezwykle istotny. Musimy bardzo dbać o swój wygląd zewnętrzny, odpowiedni strój do pracy, wypielęgnowane dłonie, czyste zęby, Świerzy oddech, czystą i promienną twarz, dopracowaną fryzurę. Schludność i czystość na nasze drugie imiona. Ładny zapach. To wygląd na pierwszy rzut oka buduje nasz wizerunek i zaufanie Klienta do nas.
  • Umiejętności – bez nich ani rusz. Niektórzy z nas mają naturalne predyspozycje do bycia fryzjerem jeśli chodzi o umiejętności takie jak: zwinne dłonie, czułe palce, wrażliwość na piękno, spostrzegawczość, łatwość w nawiązywaniu kontaktu.
  • Wiedza – niezbędna do pracy. W zawodzie fryzjera musimy być cały czas na bieżąco – znać najnowsze trendy, kosmetyki do pielęgnacji i stylizacji włosów, upięcia, cięcia, strzyżenia, itp. Szkolenia i kursy z pewnością dużo tutaj pomogą.
  • Empatia – nie da się pracować w zawodzie fryzjera nie posiadając empatii. Bez empatii nie jesteśmy godni zaufania, ludzie nie czują się dobrze w naszym towarzystwie, przez co tracimy wiarygodność i Klientów. Tutaj nie można być „od-do”, należy być niezwykle elastycznym i wrażliwym, tak aby Klient miał poczucie bezpieczeństwa i zaufania do nas. Empatia czyni nas godnymi kompanami, którym ludzie pragną się zwierzać i do których chcą wracać po porady.
  • Zdrowie fizyczne – czyli dobra sprawność układu kostno-stawowego i układu mięśniowego są niezwykle ważne. Dobry wzrok, brak alergii, uczuleń, wad kręgosłupa, płaskostopia, żylaków. 
  • Zdrowie psychiczne – to nie praca dla człowieka z nerwicą. Tutaj trzeba mieć wyjątkowo łagodne usposobienie, być optymistycznie nastawiony do ludzi, skoncentrowany i zawsze gotowy do pracy. Jest to bardzo wyczerpująco emocjonalnie praca, do której nie ma sensu się zmuszać, jeśli nie czujemy jej klimatu.
  • Czas – duża dyspozycyjność. Czasem będzie natłok Klientów od rana, innym razem głównie wieczorami, choć nie ma co kolorować – najczęściej fryzjerzy są odwiedzani przez Klientów po ich pracy czyli po godzinie 16.00. I wtedy zazwyczaj siedzimy w pracy minimum do 20.00. Czasem zdarzy się i zlecenie w weekend, gdzie będziemy pracować albo w salonie albo w domu Klienta. 
  • Talent – o nim często na głos na kursach i szkoleniach się nie mówi. W końcu wszyscy mamy te same szanse. I tak i nie. Bez talentu możemy uczyć się całe życie i oczywiście nauczymy się wszystkiego na tyle, na ile jesteśmy w stanie przyswoić wiedzę i ją odwzorować. To talent dopiero decyduje czy wykonana praca jest arcydziełem czy kolejnym marnym nic nieznaczącym cięciem, jakie wykonuje się w każdym salonie. Choć brzmi to dość brutalnie, to talent jest ważny, bez niego nie ma pasji, a bez pasji nie ma prawdziwych dzieł sztuki, nawet tej codziennej.
Powyższe wytyczne od razu wskazują na pewne predyspozycje do zawodu fryzjera. Fryzjer to trochę osoba „publiczna”, która jest oceniana od wejścia, zaraz na tzw. pierwszy rzut oka. Już na samym początku będzie odpychająco wyglądać, możemy liczyć się z tym, że jak szybko Klient wszedł, jeszcze szybciej opuści nasz salon.

Jeśli przebrniemy przez efekt pierwszego wrażenia, Klient skupi się na tym, jak go obsługujemy, jaki mamy głos, jak wykonujemy swoją pracę, czy wiemy co robić, czy mamy momenty zawahania, które mogą świadczyć o naszej niewiedzy tudzież braku odpowiednich umiejętności.

Podczas wizyty Klient będzie starał się wybadać czy dobrze rozumiesz jego potrzeby i wiesz jak je „zaspokoić”. Nie ma nic gorszego niż wzruszyć ramionami i powiedzieć, że nie rozumie się Klienta, nie wie się czego od nas oczekuje i nie mamy pomysłu na niego, bo naszym zdaniem przecież dobrze wygląda… Od razu wyeliminujmy takie postępowanie czy nawet myślenie, bo nie wróży ono nic dobrego.

Do pracy nie możemy przenosić naszych prywatnych bolączek i złości, bo Klient szybko wyczuje niemiłą atmosferę i już więcej do nas nie wróci. Nie będzie zawracał sobie głowy, że może miałeś gorszy dzień. On jest Klientem, może jest po pracy i oczekuje, że tutaj się zrelaksuje, a nie będzie znosił czyjeś fochy. Także ciągłe narzekanie, że nas coś boli żadnego Klienta nie interesuje, a już niechby fryzjer miał problemy z rozróżnianiem kolorów i zamiast chłodnego odcieniu blond nałożył ciepły…

Czy nam się to podoba czy nie, musimy być świadomi, że nas zawód jest bardzo pracochłonny i czasochłonny. Raczej w sezonach będziemy gośćmi w domu, a nasze życie przeniesie się do salonu i pracy. Czasem będziemy musieli też wyjechać na kilka dni w plener na realizację sesji, innym razem będziemy mieć kilka wizyt w domu Klienta.

Można by pokusić się o stwierdzenie, że to praca bardziej dla singli, jednak jeśli postawimy na siebie i będziemy się rozwijać, mamy szansę zredukować ilość godzin w pracy, przekwalifikować się na instruktora i zająć się bardziej szkoleniami niż codzienną pracą fryzjera w salonie. Ale to już plan długoterminowy.

To na co jeszcze zwróci uwagę Klient - to czy jesteśmy kreatywni czy działamy z przyzwyczajenia. Wychodzenie z inicjatywą i pomysłami do Klienta zawsze się sprawdza, nawet jeśli ten upiera zostać przy swoim. My jednak dajemy możliwość – i to się liczy.

Powiązane wpisy:

cz. I  SŁOWO WSTĘPU CZYLI KIM JEST FRYZJER
cz. III PLUSY I MINUSY ZAWODU FRYZJERA
cz. IV KLIENT TO TEŻ CZŁOWIEK
cz. V WŁASNY SALON A PRACA U KOGOŚ
cz. VI NARZĘDZIA PRACY FRYZJERA
cz. VII SZKOLENIA I KURSY
cz. VIII ANKIETA SPRAWDZAJĄCA CZY ZAWÓD FRYZJERA JEST DLA CIEBIE


Zapraszamy też na nasz FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz