Strony

poniedziałek, 28 grudnia 2020

Chłodny blond - nie dla każdego?

Większość z nas Kobiet lubi jasne włosy. Oczywiście - nie jest to reguła. Niemniej jednak z wiekiem jasny kolor odejmuje nam lat, a kto jak nie my Kobiety, szukamy kolejnych sztuczek, by oszukać uciekający czas...

Jedną z takich naszych tajnych broni są właśnie włosy. Ich koloryzacją zapewne zajmie się Wasz ulubiony fryzjer, podczas gdy Wy możecie się odprężyć i czekać na efekt końcowy, który zapewni Wam świeży wygląd na najbliższych kilka tygodni.

Co do blondów - jeśli już je wybieramy, chcemy, by był on w tonie chłodnym, totalnie zapominając, że po pierwsze, ani kolor, ani tym bardziej ton, nie współgra z naszym "ja" oraz naszą urodą i po drugie, zwyczajnie może się on nam nie utrzymać lub nawet nie pojawić na głowie. Dlaczego tak się dzieje?


KOLOR NIE JEST DLA MNIE


Warto obiektywnie spojrzeć na temat wyboru koloru. Kolor i odcień będą tu miały duże znaczenie. Czy chcemy czy nie - z jednej strony się różnimy, a z drugiej, jesteśmy dość podobne. Co do różnic - zawężając nawet kolor skóry do białej, mamy różne odcienie naszej karnacji. Jedne będą bardziej żółte/złote, inne bardziej różowe lub srebrzysto-białe. Wiemy, ze na pierwszy rzut oka tego nie widać, ale zobacz ile jest podkładów do twarzy! Ja sama byłam zaskoczona, że odcień dotąd wybierany przeze mnie zawsze był nietrafiony, aż któregoś razu zaproponowano mi podkład... w żółtym odcieniu!!! 

Oczywiście wątpiłam w to bardzo, że będzie pasował i co się stało? Po jego nałożeniu nie było różnicy między moim kolorem skóry a podkładem, choć sama w życiu bym nie powiedziała, że mam żółtą skórę! Skoro ja się zdziwiłam, założę się, że kiedy Tobie zostanie dobrany właściwy kolor, taki o jakim byś w życiu nie pomyślała, że będzie Ci pasować, to sama będziesz równie zaskoczona jak ja wtedy ;) Z kolorem i tonem włosów jest tak samo. Nie upieraj się na platynę, kiedy Twoja karnacja, kolor oczu, żył, styl życia, praca i charakter są totalnie nie w stylu platynowego blondu czy jasnych szarości!


O KOLOR TRZEBA DBAĆ


Jasne włosy wymagają od Ciebie szczególnej pielęgnacji. nie to, że inne kolory nie, jednak jasne, aby wytrwały dłużej i nie zmyły się od razu po nałożeniu farby, należy przestrzegać kilku zasad.

Zasada nadrzędna to porozumienie z fryzjerem, który wskaże Ci właściwe do pielęgnacji Twojego blondu kosmetyki. Niestety - olanie sobie tego skończy się szybkim wypłukaniem koloru i gorzkim żalem do salonu i fryzjera, który robi chu.owe kolory... 

No sorry - nie ma przebacz! Jak już inwestujesz w kolor, licz się z inwestycją w pielęgnację oraz częstsze wizyty u fryzjera, by ten kolor odnawiać. Przy jasnych blondach zaleca się widywać nawet co 3 tygodnie! Weź to pod uwagę, wybierając ten wymagający kolor. I stosuj te kosmetyki, które Twój blond podtrzymają. Kosmetyki też bywają wredne i komplementarne niż substytucyjne, więc najprawdopodobniej kosmetyk tej samej marki co kolor wspomoże Ci jego pielęgnację niż zamiennik z innej firmy.



DLA KOGO CHŁODNY BLOND?


Jeśli nie jesteś pewna czy chłodny blond będzie Tobie pasować, zdecyduj się na profesjonalną analizę kolorystyczną (TAK - wykonujemy taką!). Dzięki niej dowiesz się jakim jesteś typem urody i nie tylko dobierzesz kolor włosów, ale i nauczysz się wybierać kolory ubrań, które podkreślą Twoją urodę.

Chłody blond jest idealny dla urody w typie LATO lub ZIMA. Panie o tych typach urody to posiadaczki porcelanowej, różowej, bardzo jasnej cery. Taki kolor skóry wraz z bardzo chłodnym i jasnym blondem dodadzą elegancji i gracji. 


 


Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

środa, 12 lutego 2020

Z wiekiem „pachniemy” intensywniej czyli specyficzny zapach starszych ludzi

W związku z tym, że nasze dziecię jest już w wieku regularnego oglądania wybranych bajek, to my jesteśmy poniekąd skazani na ich bardziej lub mniej świadome oglądanie. Razu pewnego siadając przed ekran telewizora, natrafiłyśmy na serial dla dzieci Bobas rządzi!

Nie ukrywam, wciągnęłam się bardzo, że po pierwszym sezonie płynnie przeszłam do drugiego i tak nam upłynęły wieczory w grudniu :) Na wspólnym oglądaniu perypetii tytułowego Szefa Bobasa i Korporacji Bobas.

W drugim sezonie dzieciaki walczyły ze „Starymi ludźmi”, którzy tak jak niemowlęta, nie pachną fiołkami w swoim przedziale wiekowym (niemowlęta – kupki, wymioty, etc kontra dorośli i ich zapachy). I tak oto w korporacji powstało słynne odwaniające serum, o które walczyli właśnie starsi ludzie, zdając sobie sprawę, że zapach fiołków i konwalii już dawno upłynął ;)




Dlaczego o tym wspominam?


Po pierwsze dlatego, że takie serum to byłoby panaceum na wszystkie smrodki tego świata – nawet perfumy przestałyby być na m potrzebne ;)

Po drugie – że istnieje coś takiego jak specyficzny zapach starszego człowieka.


Dlaczego z wiekiem śmierdzimy?


Co ciekawe, nie jest to kwestia higieny osobistej, a szeregu zmian zachodzących w naszym organizmie, spowodowanych zastopowaniem wydzielania się pewnych substancji i rozpoczęciem wydzielania nowych, innych.

Biorąc pod uwagę ten fakt, niewiele jesteśmy w stanie zrobić, by organizm grał jak chcemy. To się dzieje bez naszego udziału, co nie oznacza, że nie możemy ograniczyć przykrego zapachu czy wpłynąć na opóźnienie jego występowania!



Czym zaczynamy śmierdzieć?


Starsze osoby pachną specyficznie. Jest to nieco zatęchły, tłustawy zapach, pochodzący z naszych porów. Zapewne spotkasz się z nim w miejscach, gdzie przebywają starsze osoby czyli w domach opieki, w mniejszych sklepikach spożywczych, w domach naszych dziadków – generalnie wszędzie tam, gdzie albo jest duże natężenie osób w podeszłym wieku albo pomieszczenia, w których znajduje się dana osoba, jest niewielkie i kiepsko wentylowane.

Dodatkowo jeśli z wiekiem mniej pijemy, częściej się nie przebieramy w czyste ubrania, które dodatkowo absorbują tą nieprzyjemną woń, działamy na naszą niekorzyść i czuć  nas jeszcze bardziej.

Za ten dość nieprzyjemny zapach odpowiada związek 2-Nonenal. Kiedy się starzejemy, nasz organizm zaczyna wytwarzać więcej kwasów tłuszczowych w skórze, które w połączeniu w  coraz mniejszą ilością antyoksydantów, zaczynają się utleniać…

Niestety, nawet po umyciu, na skórze wciąż pozostaje ten zapach, a najwięcej wytwarza go skóra na plecach i klatce piersiowej.



Japończycy podeszli do tematu poważnie. 


Na początek postanowili nazwać ten specyficzny zapach i określają go jako Kareishu. Następnie zaczęli pracować nad preparatami neutralizującymi woń starości i stworzyli tego typu środki higieniczne, dezodoranty czy perfumy.



Jak radzić sobie z niechcianym zapachem starości?


Jest taki owoc jak kaki zwany inaczej persymoną, który regularnie spożywany jest w stanie wyeliminować ten nieznośny odór z naszej skóry.

Dodatkowo – dbajmy o czystość i regularnie pierzmy ubrania. Dbajmy o wietrzenie pomieszczeń, nie doprowadzajmy do odwodnienia, jedzmy regularnie. Nie zapominajmy też o ruchu, który wspomaga metabolizm i reguluje gospodarkę hormonalną. 

Zapach starości możemy opóźnić, zredukować, ale raczej nie jesteśmy w stanie wyeliminować go w zupełności. To hormony i nasz organizm – ale też nie dawajmy za wygraną i starajmy się robić co w naszej mocy, by zapach ten zbytnio nie doskwierał otoczeniu ;)





Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!

środa, 8 stycznia 2020

Niezawodne sposoby na objętość włosów

Kto nie marzy o burzy włosów okalających naszą twarz? :)


Nie musisz rodzić się z gęstwiną na głowie - wystarczy, że zastosujesz te kilka prostych, a jakże efektownych metod, dzięki którym zbudujesz iluzję burzy włosów na głowie!




1. Tapir


Mówicie, co chcecie, ale stary poczciwy tapir na głowie plus właściwy kosmetyk stylizacyjny podtrzymujący efekt potrafi nawet z kilku włosków na krzyż zbudować mega objętość ;)

2. Przedziałek


Jeśli do tej pory nosisz przedziałek na lewo, przeżuć go na prawo i patrz co się dzieje! Włosy odbite od nasady dodają Ci objętości i jeszcze wyszczuplają twarz - 2 w 1!

3. Głowa w dół 


Kolejny ekspresowy patent - wystarczy wyczesać włosy głową w dół, następnie dodać lakieru i jeszcze raz je wyczesać.

4. Suszenie włosów głową w dół


Możesz też suszyć mokre włosy głową w dół i minimalnie dodać lakieru podczas suszenia.

5. Nieład na głowie 


Jeśli włosy opadają, spryskaj je suchym szamponem i wmasuj go kolistymi ruchami delikatnie u nasady. Włosy zmatowieją i odbiją ku górze. Możesz dodać też odrobinę żelu, jeśli nie masz suchego szamponu ;)

6. Kręć - nie prostuj!


Włosy pokręcone lokówką, warkoczykami, opaską czy innym sprzętem - nie ma to znaczenia! Ważne, że się kręcą - wtedy odpychają się i tworzą iluzję nieskończenie wielu włosów...

7. Modeluj na szczotce/wałkach


Masz odrobinę więcej czasu? Wymodeluj je na dużej i okrągłej szczotce lub wałkach ;)




A Ty jak budujesz objętość, kiedy jej potrzebujesz?

Podziel się swoimi metodami w komentarzu ;)






Zapraszamy też na nas FANPAGE oraz konto na INSTAGRAMIE!